Słowo Pasterza

Co jest przyczyną nienawiści, przemocy i krzywd na podwórkach, w rodzinach czy zakładach pracy? Co jest przyczyną wojen na świecie? Ich przyczynami są urażona ambicja i egoizm. Nie przemawiają argumenty czy zdrowy rozsądek. Zwaśnione strony są zapatrzone w siebie, kierują się zemstą; decyduje siła i pięść, wracamy do maczug. Zapomina się o godności ludzkiej, o Panu Bogu. Słabszy niestety musi ustąpić z poczuciem krzywdy, ze łzami w oczach, z planowaną zemstą. Zło tryumfuje, ale — do czasu, bo dobro jednak okazuje się mocniejsze, choć pozornie jest słabsze.

Jako chrześcijanie rozumiemy, dlaczego Chrystus odwoływał się do prostej prawdy, że Ojciec niebieski kocha każdego człowieka. Każdy człowiek jest Jego dzieckiem, a wszyscy ludzie są braćmi dla siebie, a nie wrogami. A jeśli o tym zapominają, to trzeba to stale przypominać, wychodzić naprzeciw, okazywać gotowość przebaczenia, ułatwiać pojednanie. I to właśnie oznaczają słowa Jezusa o nadstawieniu drugiego policzka, czyli mimo wszystko wychodzić do siebie z życzliwością, a nawet zaprosić do siebie. Prawdę tę Jezus potwierdził życiem, przebaczając wrogom w największym bólu śmiertelnym. Chrześcijanie już od początku tę prawdę głosili życiem i za tę prawdę również umierali.

W końcu miłością pokonali okrutne rzymskie imperium zła, tak że musiało przed tą miłością skapitulować. Podobnie też w niedawnych czasach kapitulowali zomowcy, uzbrojeni po zęby, gdy dziewczęta podchodziły do nich i wkładały kwiaty w lufy ich groźnych karabinów.

Tak samo dzieje się z nami. Gdy do nas rozgniewanych podejdzie ktoś z miłością, to gasi nasz gniew, rozbraja go. I to jest miłosierdzie, czyli dokopywanie się do człowieczeństwa pod warstwą gniewu. Nieraz kobiety swoją łagodnością potrafią rozbroić wygórowane męskie ambicje. To jest też nadstawianie drugiego policzka, wychodzenie z pomocą. Chwała tym wszystkim, którzy tak postępują. To jest autentyczne chrześcijaństwo, dla którego nie ma nieprzyjaciół. Znakiem rozpoznawczym chrześcijanina jest miłość do wszystkich, a nawet do wrogów. Jeśli nie chcę przebaczyć, nie jestem chrześcijaninem.