Słowo Pasterza

Św. Jan Apostoł w Apokalipsie, dziele rysującym wizje czasów ostatecznych, a więc „końca świata”, zamieszcza fragment zatytułowany „Listy do siedmiu Kościołów, które są w Azji”. W adresie tych „Listów”, stanowiącym ważną, bo początkową ich część wskazuje na Jezusa Chrystusa, który będąc Bogiem, jest wieczny. Podaje też tytuły chrystologiczne, nieczęsto analizowane przez współczesną chrystologię, stanowiącą dział teologii dogmatycznej, ale też dział teologii fundamentalnej. Jedna i druga teologia uwiarygodnia fakt boskości Jezusa Chrystusa: Świadek Wierny, Pierworodny umarłych, Władca królów ziemi. Z tytułów tych „emanuje” nadzieja człowieka, którego mocą jest wierność Jezusa. Skoro On jest Pierworodnym umarłych, to kolejnymi po Nim następującymi są inni ludzie, nie idący w niepamięć, ale stanowiący jedną istniejącą – żywą rodzinę. On panuje nad wszelkimi władcami. Królestwo króla bezwzględnego, niesprawiedliwego, bezdusznego, okrutnego, nawet jeśli trwa latami, jest przemijające. Zło niesprawiedliwego władcy pokonane zostanie przez króla, który miłuje każdego człowieka. Władca ten bowiem jest uwolniony od zła mocą krwi przelanej na krzyżu przez Jezusa Chrystusa.

Jezus Chrystus uczynił ludzi „kapłanami”, którzy ze swojego życia będą Bogu w każdej chwili składać ofiarę z samych siebie. To najwyższa ofiara!

Ci, którzy w konkretnej chwili dziejów ukrzyżowali Pana Jezusa i którzy Go wciąż krzyżują – w ciągu historii swojego życia i historii świata – zrozumieją swój czyn w chwili Paruzji Mesjasza. Wówczas obudzą się ich sumienia, a ich wyrzuty spowodują nawrócenie. Dowodem tegoż nawrócenia będzie płacz wszystkich „pokoleń ziemi”. Bóg – Alfa i Omega jest praprzyczyną i celem ostatecznym wszechrzeczy. Tylko Bóg, „Który jest, który był i który przychodzi”, jest prawdziwym, wiecznym królem. Jego królestwo, wciąż przez dzieje ludzkości przychodzące, nie ma końca.