Słowo Pasterza

„Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”; ten wiersz z czwartej Ewangelii, powtarzany jako refren psalmu responsoryjnego, streszcza liturgię II niedzieli po Bożym Narodzeniu, przedłużając rozważanie tajemnicy Słowa wcielonego.

Pierwsze czytanie wprowadza w temat. Jest opisem mądrości Bożej, która od początku stworzenia była obecna na świecie rozporządzając wszystkie rzeczy i z woli Najwyższego, rozbijając „namiot w Jakubie”, czyli wśród ludu Izraela: „Na Syjonie mocno stanęłam… zapuściłam korzenie w sławnym narodzie — posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie”. W Starym Testamencie mądrość jest uważana za przymiot i obecność Boga wśród ludzi.

Lecz w Nowym Testamencie to pojęcie jest nieporównanie wyższe. Mądrość Boża ukazuje się jako Osoba Boska nic w znaczeniu przenośnym, lecz rzeczywistym i konkretnym: Jest nią Jezus Chrystus, Syn Boga, który wcielił całą mądrość Ojca, jest „mądrością Bożą”. W Chrystusie mądrość Boża przyjmuje ciało ludzkie i zamieszkuje wśród ludzi, by objawić im tajemnicę Boga oraz prowadzić ich prosto do Niego. Nic chodzi tutaj o objawienie dotyczące dziedziny poznania, lecz o to, które włącza ludzi w samo życie Boże i czyni ich dziećmi Bożymi. Ten temat rozwija św. Paweł w drugim czytaniu: „Bóg wybrał nas i przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa”. Zrozumienie tego planu Bożego, zbiegające się z historią zbawienia, powinno być podstawą duchowego kształtowania wszystkich wierzących. Dlatego Apostoł modli się, aby Bóg udzielił im „ducha mądrości i objawienia” oraz oświecił oczy ich serca, by widzieli, czym jest nadzieja, do jakiej ich powołał. Lecz któż, jak nie Jezus, Mądrość i Słowo Boga, może w pełni objawić ludziom te rzeczywistości boskie? Słuchając i kontemplując Jezusa, człowiek odkrywa cudowny plan Boga odnośnie do własnego zbawienia, odkrywa, do jakiej nadziei został powołany.