ADWENTOWO-ŚWIĄTECZNA REFLEKSJA W ROKU 2020
„Podzielmy się opłatkiem, chlebem pokoju i nieba”
Drodzy Diecezjanie, Siostry i Bracia!
Rozpoczęliśmy czas Adwentu, czas skupienia, przypomnienia prawd podstawowych – czas nawrócenia, czas odnowy, czas dobrej przemiany. Czas pewnego wysiłku w oczekiwaniu na Tego, który powróci na końcu czasów. W czasie pandemii nasz wysiłek nabiera dodatkowego znaczenia. Trzeba nam zmienić tradycyjne przyzwyczajenia. Dodatkowego znaczenia nabierze opłatek łamany w gronie znajomych, bliskich i domowników.
W wigilijnym opłatku dostrzegamy zapis milionów ziaren zbóż, których nie sieje się pojedynczo, lecz razem wrzuca w żyzną ziemię, by cieszyły oko – z mickiewiczowskimi – falującymi na wietrze łanami, pozłacanymi pszenicą, posrebrzanymi żytem. Jest w białym opłatku także zapis ludzkiej pracy. I znów nie pojedynczego człowieka, ale całej grupy osób począwszy od rolników, przez młynarzy, piekarzy, dostawców i sprzedawców. W końcu w świątecznym symbolu jest ukryta wspólnota osób, dla których chleb jest powszednim pokarmem, codzienną manną.
Triada: natury, pracy i ludzkiej wspólnoty tworzy chleb, którym łamiemy się podczas wigilijnej wieczerzy.
Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny
Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.
Ten biały kruchy opłatek, pszenna kruszyna chleba,
a symbol wielkich rzeczy, symbol pokoju i nieba.
Na ziemię w noc wtuloną, Bóg schodzi jak przed wiekami.
Braćmi się znowu poczyńmy, przebaczmy krzywdy, gdy trzeba.
Podzielmy się opłatkiem, chlebem pokoju i nieba.
[Norwid, Opłatek]
W wigilijnym opłatku jest wreszcie zapis jedności, ponieważ ten chleb nie dzieli i nie wyklucza. Łamią go nie tylko wierzący, ale i niewierzący, wszyscy mający szacunek dla tradycji przeżywania świąt Bożego Narodzenia w naszej Ojczyźnie i wszędzie tam, gdzie żyją Polacy. I jest w tym chlebie zapis miłości, ponieważ łamiąc go i dzieląc między bliskimi okazujemy im naszą troskę o nich, pamięć, czułość, bliskość – miłość.
Widać nie dane nam było
opłatkiem się podzielić
Więc ty i ja
żeby nie zapomnieć
łzę na dwoje łamiemy
[Lesław Falecki, Wigilia]
W czasie pandemii naszą bliskość trzeba wyrazić w inny – niż do tej pory – sposób. Podczas łamania opłatka przyjdzie nam zjednoczyć się duchowo z tymi, z którymi zwyczajowo spotykaliśmy się twarzą w twarz przy różnych okazjach adwentowo-świątecznych.
Tegoroczne święta mogą wydobyć z nas bogatsze niż dotąd pragnienia bliskości, czułości i solidarności: solidarność z chorym człowiekiem, solidarność z ubogim, solidarność z potrzebującym pomocy.
Pełnego znaczenia nabierze pragnienie pokoju, za którym tęsknią ludzie wszystkich czasów. Podczas tegorocznych świąt wybrzmi nastrój prostoty, ubóstwa, pokory i zaufania Bogu. Znakiem tego niech będzie opłatek. Trzymany w dłoni wyciągniętej do drugiego ma szansę stać się znakiem i opłatkiem przebaczenia, pojednania, pokoju i solidarności.
Niech w tym kawałku chleba zapisze się jeszcze jedno doświadczenie – stanąć przy bliźnim – jak bracia i siostry – z opłatkiem wybaczenia i pojednania, aby w pokoju serca świętować przyjście Księcia Pokoju. W jednej z pieśni eucharystycznych śpiewamy: Jak ten chleb zjednoczył złote ziarna, tak niech miłość złączy nas ofiarna.
Biały wigilijny opłatek przypomina nam jeszcze Kogoś, kto stał się chlebem łamanym za życie świata. Dzieląc się opłatkiem, pomyślmy o Eucharystii, w której Chrystus daje nam Siebie w konsekrowanej Hostii. Przed Komunią świętą kapłan łamie Ją, by w ten sposób odsłonić przed nami tajemnicę męki Jezusa. Jezus dzieli się z nami swoim Ciałem i Krwią, aby nas ze Sobą zjednoczyć w komunii i przysposobić do przyjmowania eucharystycznego stylu życia, które nie polega już na zagarnianiu dłońmi świata i jego dóbr tylko dla siebie, ale polega na rozdzielaniu siebie innym w bezinteresownym darze miłości.
I my czekamy na Ciebie, Pana.
A skoro przyjdziesz na głos kapłana,
Padniemy na twarz przed Tobą,
Wierząc, żeś jest pod osłoną
Chleba i Wina.
[z kolędy: Wśród nocnej ciszy]
W wigilijny wieczór pomyślmy także o dziecku, które puka do drzwi świata, chce się urodzić i doświadczyć miłości. Pomyślmy o Bogu, który w małym dziecku – Jezusie – puka do drzwi naszych serc. Otwórzmy je dla Niego i dziecka każdego!
Z opłatkiem w ręku, w duchowej bliskości, zapewniam o jedności, serdecznie pozdrawiam i błogosławię!
Życzę dobrego i owocnego Adwentu i błogosławionych Świąt Boże Narodzenia.
† Wiktor Skworc
Arcybiskup Metropolita
Katowicki
Katowice, 29.11.2020, I Niedziela Adwentu
ZAPROSZENIE DO „MIKOŁAJKOWEJ” MODLITWY ZA CHORE DZIECI
We wspomnienie św. Mikołaja, 6 grudnia, które w tym roku przypada w II Niedzielę Adwentu, chcemy wspólnie prosić o dary duchowe, w tym o łaskę zdrowia dla wszystkich dzieci, szczególnie chorych onkologicznie i cierpiących na inne schorzenia, zwłaszcza choroby uwarunkowane genetycznie o przewlekłym i ciężkim przebiegu. W duchu solidarności modlimy się za ich rodziców oraz za ich medycznych opiekunów.
Od kilku lat – właśnie w dzień św. Mikołaja – modliłem się w kaplicy pw. Aniołów Stróżów z młodymi pacjentami, ich rodzicami i personelem w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II. Mogłem też odwiedzić chore dzieci i młodzież na kilku oddziałach tego Centrum. W tym roku nasza wspólna, niosąca wsparcie i nadzieję modlitwa, nie jest możliwa ze względów na obowiązujące zarządzenia sanitarne. Możliwa jest jednak zawsze duchowa bliskość, towarzyszenie i modlitwa wypowiedziana szczególnie Eucharystią, ofiarą Jezusa Chrystusa i naszą, którą odprawię w nadchodzącą niedziele w katowickiej katedrze Chrystusa Króla o godz. 10:30 w intencji chorych dzieci, leczonych aktualnie w katowickim Centrum.
Będziemy też pamiętać o wszystkich dzieciach i młodzieży przebywających na oddziałach onkologii, hematologii i chemioterapii oraz o pacjentach dziecięcej kardiochirurgii i o dzieciach chorujących na COVID-19. Wraz z całym Kościołem – będziemy wzywali wstawiennictwa i pomocy św. Mikołaja, aby wyjednał u Wszechmogącego Boga dar zdrowia wszystkim chorym dzieciom. Szczególnie proszę ich zdrowych rówieśników, aby w dniu św. Mikołaja, obdarowani podarunkami, pomyśleli o swoich chorych kolegach i koleżankach, i złożyli w ich intencji cenny podarunek osobistej i rodzinnej modlitwy.
Rodzicom, którzy towarzyszą chorym dzieciom, a także lekarzom i pielęgniarkom, którzy leczą i robią wszystko co po ludzku możliwe, aby ulżyć najmłodszym w cierpieniu, należy się nasz szczególny szacunek i uznanie oraz szczere Bóg zapłać.
Zapraszam całą wspólnotę wiernych archidiecezji katowickiej do wspólnej modlitwy przez wstawiennictwo św. Mikołaja, św. Jana Pawła II i Aniołów Stróżów o łaskę powrotu do zdrowia dla chorych dzieci i młodzieży. Niech ta modlitwa będzie naszym darem w dzień św. Mikołaja dla tych, którzy pragną przezwyciężyć chorobę i cieszyć się zdrowym życiem wraz ze swoimi rodzicami i rówieśnikami.
Wszystkim błogosławię!
† Wiktor Skworc
Arcybiskup Metropolita
Katowicki
Katowice, 4 grudnia 2020 r, we wspomnienie św. Barbary.